Sytuacja na rynku materiałów budowlanych jest bardzo dynamiczna. W wakacje część z nich zaczęła tanieć i wydawało się, że trend wzrostowy mamy za sobą. Niestety, im temperatura niższa, tym większe obawy budzą ceny i dostępność nośników energii. Niepewność ta w mniejszym lub większym stopniu przenosi się na ceny poszczególnych produktów niezbędnych do budowy i wykończenia domu. Ponieważ jesień to okres, w którym wielu inwestorów chce zamknąć budowy rozpoczęte wiosną, wspólnie z Kamilem Głażewskim z Salonu okien i drzwi INTERMO przyjrzeliśmy się bliżej sytuacji na rynku stolarki budowlanej.
Promocje w segmencie premium
Najlepsza sytuacja cenowa panuje w segmencie okien premium. Tu skorzystać możemy nawet z promocji. Rabaty wynoszą do kilku tysięcy złotych, o ile złożymy zamówienie systemowe. W praktyce oznacza to, że jeżeli chcemy zyskać upust rzędu 5 tys. zł, okna do salonu, kuchni, łazienki itd. musimy kupić u tego samego producenta w jednej linii wzorniczej.
Zaoszczędzić możemy też sporą kwotę, kupując bramy i ogrodzenia objęte akcją promocyjną. Tak, jak w przypadku okien dotyczy to segmentu premium. Do bram możemy dodatkowo zyskać sterowanie lepszej jakości. Dzięki temu w sumie zaoszczędzimy około 15% z podstawowej ceny zakupu. Upusty na panele ogrodzeniowe zaś sięgają maksymalnie 10% ceny podstawowej.
Żeby ułatwić klientom podejmowanie decyzji, producenci wprowadzają system ratalny. W przypadku stolarki marki Wiśniowski płatność możemy rozłożyć na 30 rat w systemie 0%.
Z dostępnością okien bywa różnie
Najmniej problemów sprawia zakup okien z oferty standardowej w segmencie premium. Na okna i drzwi poczekamy standardowo około miesiąca. Jeżeli będziemy mieli szczęście, tyle samo poczekamy na bramy i ogrodzenia. Nieco dłużej, bo 6 tygodni będziemy czekać na drzwi wejściowe. Najdłużej poczekamy na niestandardowe drzwi tarasowe HST. Ponieważ wymagają one większego nakładu pracy ludzkiej, okres oczekiwania może w tej chwili wynieść nawet 8 tygodni.
Do okresu oczekiwania na realizację zamówienia musimy jeszcze doliczyć oczekiwanie na montaż. Gdyby ktoś dopiero teraz szukał wykonawcy, będzie miał duży problem. Firmy, które się tym zajmują, kalendarz na październik i listopad od dawna mają zapełniony. Jeżeli bardzo nam się spieszy, możemy liczyć tylko na cud.
Tanie okna ciężko kupić
Największe problemy z zakupem będziemy mieli, jeżeli poszukujemy stolarki z segmentu ekonomicznego. O ile wcześniej producenci wytwarzali je ze sporą nadwyżką, teraz starają się ograniczyć produkcję do takiego poziomu, który wystarcza do zaspokojenia potrzeb rynku. W praktyce oznacza to, że nie robią zapasów magazynowych, a produkcja odbywa się na bieżąco według skali zamówień. Więksi producenci koncentrują się na modelach z segmentu premium. Zdarza się, że wytwarzają też i te z segmentu ekonomicznego, ale zwykle dostarczają je do marketów budowlanych i nie opatrują ich swoim logo.
W katalogu cen nie znajdziesz
Powód braku cen katalogowych jest oczywisty – zbyt często się zmieniają. Dynamika zmian może nie jest tak duża, jak na przykład cen styropianu na wiosnę, ale generuje nieporozumienia i irytację po obu stronach. Inwestorzy jak zawsze szukają oszczędności, a w dzisiejszych czasach na wzrost kosztów są szczególnie wrażliwi. Zmiana ceny ze złożonej klientowi oferty denerwuje też sprzedawców, bo kto lubi za każdym razem tłumaczyć, dlaczego musi „wziąć” więcej. W dodatku musi to robić tak, żeby klienta nie stracić. Część producentów zdecydowała zatem, że w katalogach nie będzie podawać cen, nie wiadomo bowiem, jak długo to, co się wydrukowało, będzie aktualne. Sprzedawcy natomiast uprzedzają klientów, że oferta, którą otrzymali obowiązuje maksymalnie 7 dni roboczych.
Uważajmy na okucia
Ze względu na zmienność cen powinniśmy dobrze przemyśleć wybór akcesoriów . O ile ceny okien nie rosną drastycznie, to z okuciami już tak nie jest. Jeżeli nasze okno zaczniemy doposażać w klamki, zamki itp., często nieświadomie narażamy się na znaczne podwyższenie kosztów zakupu. Natomiast gdy kupujemy drzwi, dobrze powinniśmy przyjrzeć się cenom ościeżnicy. Ich ceny wzrosły w dużo większym stopniu niż ceny skrzydeł drzwiowych!
Stabilizacja w segmencie drzwi
Ponieważ interesuje nas doprowadzenie budowy do stanu surowego zamkniętego, przyjrzeliśmy się cenom drzwi wejściowych. I tu do pewnego stopnia miła niespodzianka. Ich ceny są stabilne, ale mniej więcej na poziomie, jaki osiągnęły w styczniu tego roku. Są więc trochę droższe niż rok temu, jak podaje PSB o około 23%.
Dobrą informacją jest też to, że zawirowania, które we wrześniu pojawiły się na rynku stali, nie przekładają się na koszty zakupu stalowych drzwi wejściowych. Dotyczy to jednak produktów dostarczanych na rynek przez dużych producentów. Żeby zapewnić sobie ciągłość produkcji, duże firmy kontraktują dostawy co najmniej pół roku do przodu. Obecne ceny stali nie wywołują więc wzrostów na rynku stolarki.
EA
Napisz komentarz
Komentarze