Elżbieta Amborska: Z opinii, które udało nam się o Was , czyli osobach działających w Oddziale Lubelskim PSD, zebrać, wynika, że stanowicie grono prawdziwych fachowców w swojej dziedzinie i mocno angażujecie się w promowaniu profesjonalizmu wśród dekarzy. Dlaczego to takie ważne?
Grzegorz Jabłoński: Pełnego profesjonalizmu w wykonywanej pracy i ciągłego kształcenia wymaga dzisiejszy, bardzo dynamiczny rynek pokryć dachowych. Innowacje, które wprowadzają producenci, wymuszają na nas, dekarzach konieczność nieustannego poszerzania wiedzy i umiejętności zawodowych. Aby nasi dekarze byli na bieżąco z nowinkami z rynku, pomagamy im w ich zdobywaniu. Dzięki temu, że współpracujemy z najlepszymi producentami z branży, często organizujemy prelekcje, a przede wszystkim szkolenia praktyczne. Od 2020 roku odbywają się one w Lubelskim Ośrodku Kształcenia Dekarzy (LOKD), który powstał z inicjatywy Oddziału Lubelskiego PSD. Pomieszczenia w Ośrodku zostały przygotowane tak, aby możliwe było prowadzenie w nich zajęć teoretycznych i praktycznych. Zajęcia prowadzą osoby z dużym doświadczeniem w branży dekarskiej, posiadający dużą wiedzę z zakresu zarówno materiałów, jak i technologii związanej z montażem pokryć dachowych. Dodam, że oprócz szkoleń dla dekarzy z pewnym doświadczeniem, czyli takich, którzy chcą doskonalić i poszerzać swoje umiejętności, w LOKD prowadzimy też szkolenia dla osób, które dekarskiej profesji chcą się dopiero nauczyć.
EA: Wasi Partnerzy bardzo sobie cenią Wasze działania na rzecz przygotowania przyszłych kadr dekarskich. Dzięki staraniom Oddziału Lubelskiego PSD w Zespole Szkół Budowlanych im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Lublinie zostały utworzone klasy dekarskie. W porównaniu z sytuacją w innych regionach, to ogromny sukces. Jak udało się Wam go osiągnąć?
GJ: Zawód dekarz jest obecnie zawodem deficytowym na rynku. Już od kilku lat właściciele firm dekarskich zgłaszają brak wykwalifikowanych pracowników. Oddział Lubelski PSD w latach 2019 i 2020 podjął liczne działania w kierunku utworzenia klasy dekarskiej w Lublinie. Udało nam się ten cel osiągnąć dzięki licznym i wielokierunkowym działaniom. Aby zachęcić młodych chłopców do kształcenia w klasie dekarskiej, został nagrany film promujący ten zawód, a nasi dekarze odbywali wizyty w szkołach podstawowych, aby zapoznać uczniów z dekarstwem. Nawiązaliśmy współpracę z doradcami zawodowymi szkół podstawowych, a także z dyrekcją Szkoły Budowlanej. Wszystkie te działania i wiele innych pozwoliły na utworzenie w Zespole Szkół im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Lublinie klasy dekarskiej w roku 2020 oraz roku 2021.
EA: Chętnie dzielicie się swoją wiedzą i doświadczeniem zawodowym nie tylko z kolegami po fachu, ale także z producentami, wspierając ich między innymi w działaniach marketingowych. Jaki wpływ tego typu współpraca ma na zachowania dekarzy?
GJ: Można to porównać do zderzenia teorii z praktyką. Współpracując z nami, producenci mają dostęp do informacji o tym, czego faktycznie oczekują od nich dekarze. W efekcie opracowując nowości, starają się przygotować produkt nie tylko w nowoczesnej, estetycznej formie, ale też zastosować rozwiązania ułatwiające pracę dekarza. Rozwiązania te zawsze są z nami konsultowane i od nas podpatrywane. To właśnie dzięki wspólnej komunikacji i wymianie wiedzy możemy rozwijać tę branżę.
EA: Przy okazji Pikniku Dekarskiego zawsze organizujecie licytację na rzecz chorych dzieci, jakiś czas temu za darmo wykonaliście remont dachu na budynku mieszkalnym należącym do starszej Pani. Pomaganie innym to dla Was naturalny odruch, czy raczej element współczesnego kreowania wizerunku?
GJ: Takie akcje w główniej mierze możliwe są dzięki naszym Partnerom. Dary na licytację podczas Pikniku przekazują współpracujący z nami producenci. Co do tego remontu dachu zaś, to był on konieczny po trąbie powietrznej, która przeszła nad Lubelszczyzną w 2019 roku. Wtedy firma WAT Producent Blach Dachowych przekazała materiał niezbędny do wykonania nowego pokrycia. Dekarze zaś ofiarowali swoją pracę, czym dali dowód tego, że mają wielkie serca i chęć niesienia bezinteresownej pomocy poszkodowanym.
EA: Uchodzicie za – cytuję : fajną, mądrą i otwartą ekipę. Od razu tak było, czy trzeba było jakoś to wypracować?
GJ: W 2015 roku, kiedy objąłem stanowisko prezesa Oddziału Lubelskiego, groziło nam zamknięcie ze względu na bardzo małą liczbę członków i jeszcze mniejszą liczbę członków aktywnych. Byliśmy przez to grupą nieatrakcyjną dla producentów i trudno było przekonać ich do współpracy z Oddziałem. Żeby odwrócić sytuację, podjęliśmy szereg bardzo różnych działań. Ich efekt jest taki, że dziś nasz Oddział zrzesza 60 aktywnych członków, stale współpracujemy z 17 partnerami – firmami, które nas wspierają. Na przestrzeni kilku lat udało nam się zebrać grupę osób, którym zależy na profesjonalizmie naszego środowiska, jego integracji i pielęgnowaniu swojej pasji.
EA: Niewątpliwie dla dekarzy, którzy są potencjalnie zainteresowani przystąpieniem do PSD, atmosfera w Oddziale, postawa Zarządu, opinia jaką cieszycie się w branży itp. czynniki mogą mieć duże znaczenie podczas podejmowania decyzji. Na pewno jednak każdy chciałby wiedzieć, jakie korzyści sam z tego będzie miał. Dlaczego zatem warto być w PSD?
GJ: Przede wszystkim ze względu na prestiż, jaki niesie ze sobą przynależność do najliczniejszej i najprężniej działającej organizacji w branży budowlanej. Będąc członkiem Stowarzyszenia, zwiększamy wiarygodność firmy na rynku. Poza tym, dekarze z PSD mają dostęp do preferencyjnego ubezpieczenia OC dla swojej firmy, zapewniamy im również opiekę prawną. Dzięki LOKD natomiast mają możliwość podnoszenia swoich umiejętności, a stała współpraca z producentami daje im możliwość zakupu materiałów ze specjalnymi rabatami. Często organizujemy eventy integrujące nasze środowisko, w maju na przykład mieliśmy wyjazd na kajaki, a niedawno wyjście do teatru. Wychodzimy z założenia, że budowanie relacji z innymi, wymaga wspólnego spędzania czasu.
Foto: Oddział Lubelski Polskiego Stowarzyszenia Dekarzy
CZYTAJ TAKŻE: Dekarze z lubelskiego PSD cenieni w branży
Napisz komentarz
Komentarze